Oprócz jednego nierealistycznego momentu w filmie - bardzo ciekawa fabuła jak również aktorzy także nie zawiedli. Film bardzo ciepły, mam bardzo miłe uczucia po jego obejrzeniu. Mówi bowiem o dojrzałości, którą każdy powinien w sobie odnaleźć.
Nowy Meksyk. Nastoletnia Mary (Olesya Rulin) jest specjalistką od przysparzania sobie problemów. Ich zwieńczeniem zdaje się niechciana ciąża, z którą dziewczyna musi sobie jakoś poradzić. Okazuje się, że na osiedlu przyczep kempingowych, na którym żyje Mary, można nauczyć się, czym jest odpowiedzialność, prawdziwa...