Dryfujący na krze wiewiór w końcu dopływa do bezludnej wyspy. Po znalezieniu się na lądzie dostrzega on szkielet innej wiewiórki wskazujący na kraniec wyspy. Z ciekawości zagląda w tym miejscu pod wodę i dostrzega na dnie morza orzecha. Zwierzak bez namysłu nurkuje, by zdobyć wymarzony owoc.