Opromieniony sukcesem
"Deadpoola 2" David Leitch negocjuje stanowisko reżysera remake'u kultowego
"Wejścia smoka".
Getty Images © Neilson Barnard
W oryginale z 1973 roku
Bruce Lee wcielił się w mistrza sztuk walk, który zostaje zwerbowany przez brytyjski wywiad. Bohater wyrusza na prywatną wyspę należącą do wojskowego gubernatora Hana. Znajduje się na niej akademia będąca przykrywką dla przemytu opium i nielegalnej prostytucji. Aby pomścić śmierć siostry, Lee infiltruje siedzibę i uczestników brutalnego turnieju organizowanego przez Hana.
Leitch wydaje się właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Na swoim koncie prócz
"Deadpoola 2" ma również pierwszego
"Johna Wicka" i
"Atomic Blonde". W przeszłości pracował jako kaskader, nadzorował również sceny akcji w
"Jurassic World" i
"Kapitanie Ameryce: Wojnie bohaterów". Zanim jednak zajmie się nowym
"Wejściem smoka", nakręci spin-off
"Szybkich i wściekłych" z
Dwayne'em Johnsonem i
Jasonem Stathamem. W tym czasie wytwórnia Warner Bros. poszuka scenarzysty.