Spike Jonze, twórca "Być jak John Malkovich" i "Adaptacji" tym razem w krótkometrażowym projekcie. W "I'm here" autor przedstawia świat, w którym roboty i ludzie żyją razem. Roboty tak samo jak ludzie pracują, odpoczywają i... zakochują się. Film swoją premierę miał na Festiwalu Filmowym w Sundance.
Brak treści, a nawet brak dialogów zapychają ckliwą muzyką. Również nie do końca współgrającą z
filmem.
Stanowczo odradzam.
Zabieg opowiedzenia historii robotów zamiast ludzi dla mnie trafiony, ludziom dorosłym i ich uczuciom nikt już nie wierzy (prędzej dzieciom, zwierzętom, a nawet robotom), słyszymy na co dzień o prostych historiach miłosnych, ludzkich porażkach, zmaganiach i krzyczymy ale kicz, tandeta, takie coś to przeżył każdy po co...
więcej