W końcu ktoś podjął się spin-offu o Obi-wanie i jego losach na Tatooine. Czekam z niecierpliwością mobilki.
Bardzo dobry film. „Ostatnie dni na pustyni” mają chyba (przynajmniej ja to tak odebrałem i zrozumiałem) dwa oblicza.
Z jednej strony urzekł mnie klimat głębokiej ciszy, spokoju i łagodności w ukazaniu pustyni. Pustynia ukazana została jako miejsce życia, wzrostu, głębokich przemyśleń i podejmowania decyzji. Jest...