Film ma sporo braków, wynikających z niedoszlifowanego talentu Bigelow ale wbiły mnie w ziemię pewne motywy, a dokładnie to jakie wpływ miały one na popkulturę. Scena gdzie Bill Paxton wskakuje na ciężarówkę została odegrana niemal 1:1 w Terminatorze 2 (Arnie wskakujący na ciężarówkę z cysterną z ciekłym azotem). Postać Mae wygląda (i zachowuje się) niemal identycznie jak Victoria Seras z Hellsing... mamy też postać wampira-dziecka (motyw z Wywiadu z Wampirem i w sumie ostatnio w Umbrella Academy).
Film jest bardzo wizjonerski i ma mnóstwo mocnych motywów, zabrakło jednak czegoś co by je odpowiednio skleiło.
wizjonerski ? raczej Cameron wziął sobie co mu się spodobało, pamiętaj, że byli małżenstwem przez pewien czas. Scena z Bill Paxtonem ale również scena w barze, gdzie gościa przy barze gra gość, który grał w T2 i kilka innych scen mega podobnych, jak choćby jeszcze scena gdy pod koniec gnie postać grana przez Billa, płonie ciężarówka i tylko brakowało, żeby ktoś z tego ognia wyszedł. Mam wrażenie, że James bardzo mocno skopiował ten film.