Wszyscy postawili swoje pieniądze na zawodnika, który od początku uchodził za faworyta, więc wiadomo, że większy przelicznik był na Rosjanina i potencjalna wygrana była większa. To tak jakby w meczu Barcelona - Szahtar Donieck wszyscy postawili oszczędności życia na Barcelonę, gdzie przemnożnik to 1,10zł bo cały świat wie, że tego nie przegrają. Ale fajnie machali nogami i spoko ten aktor.
No chyba, że to nie cały świat, tylko ta 4 facetów. Szef i strażnik Kolumbijskiego więzienia, Rosjanin oraz Amerykanin. A reszta nie była świadoma, kto wygra, bo wierzyli w swoich zawodników i nie wiedzieli, że tamci są męczeni w robocie w kamieniołomach.
Bojka był w tym więzieniu dobrze znany, więc jak reszta była nieświadoma? przecież publiczność to więźniowie.
No właśnie. Bojka, a wszyscy stawiali hajs na Kolumbijczyka. Chwila... Ale że to więźniowie mieli swój hajs i stawiali go w zakładach? Ci którzy stawiali hajs to po pierwsze byli strażnicy i naczelnicy więzień. Po drugie to bardzo możliwe, że nie znali umiejętności więźniów z innych więzień, bo to przecież był turniej międzywięzienny. Pierwszy raz widzieli tych więźniów na oczy.