... jedyneczka i dwojeczka były boskie. Raimi wiedział co zrobić, mimo to
trójkę Sam zrobił na odpier*ol. Beznadziejny Venom, scenariusz taki jakiś. ..
za szybki. Bardzo dobrze, że czwórka nie wyszła. TASM jest również
beznadziejny. Ale... Tobey bardzo dobrE zagrał rolę Parkera, nie ukrywam.
Według mnie Niesamowity Spider man jest o niebo lepszy niż Trylogia Raimiego{ co nie znaczy że nie lubię tej serii }Lubię bardzo obydwie serie ale bardziej mi przypadła do gustu trylogia Weba.W nowym Spider manie mamy:
-Lepszy kostium pajączka
-Aktora który po prostu był tym Spider manem,ale co fakt to fakt Tobey Maguire też fajnie zagrał Spidey'ego.Liczę na to że jednak powróci do tej roli Andrew Garfield
-Geneza lepiej wyszła
-wszystko jest bardziej rozbudowane
-Jeszcze dali ciekawych przeciwników
Po prostu lepiej dla mnie wypadł TASM 1 i 2
Trudno nazwać "Niesamowite" Spider-Many trylogią, skoro z tej serii wyprodukowano dwa filmy. Całe te uniwersum TASM zapowiadało się ciekawie, ale niestety, dla Sony liczy się tylko kasa. Do gry Garfielda nie mam zarzutów, bo zagrał bardzo dobrze, mimo, że powinien się "rozwinąć", czyli być na początku taką cipą, jak Maguire przez wszystkie trzy filmy... a potem być cwaniaczkiem, a tutaj Peter jest wyluzowanym skejterem, ok, dobra... Andrew już nie zagra Parkera, a gdy słyszę, że nowym Spideyem będzie. .. gimnazjalista, to mi się rzrzygacć chce. Mimo to czekam na film z niecierpliwością :)
Cóż rzeczywiście w niesamowitym Spidermanie Peter nie jest nerdem ale,było widać że z nim nikt się nie koleguję ani nie gada.Jakby to powiedzieć nie był za bardzo popularny.Co do filmu ja też na niego czekam i liczę na to że w filmie pojawi się jakiś inny wróg Spidey'ego chociaż by Shocker albo Carnage tyle że musiałby się pojawić Venom więc na początku filmu na pewno nie zobaczymy Carnage'a ani Venoma.Szkoda.
Mam podobne uczucia, aczkolwiek nie mogę zrozumieć jak ktoś mówi, że "W The Amazing Spider-Man Peter jest wyluzowanym, cool kozakiem". On jest nerdem tylko tak jakby trochę mniej. No, bo przecież na początku filmu mamy jasno pokazane, że nikt go nie lubi i że Flash mu nie daje spokoju. Dopiero gdy zyskuje moce Spider-Man'a zaczyna cwaniaczkować i robić takie małe, szczeniackie głupotki i to jest zupełnie zrozumiałe. Chodzi mi o tą scenę gdy Peter jest na boisku z Flashem i Parkera ciut ponosi, ale serio? Przecież to jeszcze dzieciak, który dostając super moce może się nareszcie trochę odgryść Flash'owi za wszystko (chociaż to co zrobił Parker jest gównem przy tym jak nękał go Flash) i przy okazji chce się popisać w nadziei, że zaczną go chociaż trochę doceniać i to jest jak najbardziej zrozumiałe.
mnie się podoba cała trylogia, pierwszy TASM jakoś mi nie podszedł, a drugiego nie znam, ale licze, że bede mile zaskoczona.
Co ty bredzisz? Właśnie Spiderman 3 i wątek z Venomem były najlepsze. Jedynka i dwójka stały na dużo niższym poziomie.
Hahahahahha, nie wierzę. Tobey zagrał lepiej Parkera niż Garfield? Powiedz, że to żart.
Parkera może trochę lepiej zagrał Maguire (ale tylko przed ukąszeniem), ale w kwestii samego Pajączka Maguire nawet nie ma startu do Garfielda.
A po czym wy to wnioskujecie? Bo tak gadacie jakby to było jakieś oczywiste. Myślałem, że to kwestia gustu. Mnie osobiście nie podoba się ani Maguire ani Garfield, ale z dwojga złego wolę Maguire'a. Gra obu w porządku, ale patrze też na wygląd bohatera. Garfield nie pasuje mi do tej roli, to jakby był film robiony aby przyciągać dziewczyny. Taki super bohater dla mnie powinien być trochę nie odrażający, trochę lodu na twarzy, w odpowiednich momentach, szczególnie bez stroju - wesoły. Garfield jakoś mi nie odpowiada. Maguire też mi nie odpowiada. Ma takie dziwne miny. No ale nie da się każdemu dogodzić, wiadomo, że jakbyśmy to my odpowiada za selekcję i wybierali sobie głównego aktora, to reszcie by się nie podobało. Taki los.