spoko, w Ameryce Łacińskiej film wychodzi pod tytułem DRAKULA: MORZE KRWI :) więc mogło być gorzej
Ej, "morze krwi" brzmi kreatywnie. Gdyby nazwali film "Morze krwi" i nie chwalili się, że chodzi o Demeter i Drakulę, to byłoby to o wiele ciekawsze.
O to chodzi żeby film sprzedać jako horror; "Ostatnia podróż Demeter" brzmi jak tytuł filmu dokumentalnego. Kolejny bzdurny temat o tłumaczeniach.